Tworząc własną witrynę internetową, często korzystamy z gotowych szablonów i motywów. Są one bez wątpienia użyteczne i wygodne, ale nie zawsze odpowiednio zoptymalizowanie. Wówczas sami musimy zadbać o optymalizację, którą dobrze poprzedzić wykonaniem audytu SEO.
Optymalizacja, zwana także pozycjonowaniem, obejmuje szereg działań, których celem jest zwiększenie widoczności strony w wyszukiwarkach internetowych. Jeżeli witryna jest odpowiednio zoptymalizowana, pojawia się na wyższych pozycjach w wynikach wyszukiwania, dzięki czemu użytkownikom łatwiej na nią trafić. Zwiększony ruch na stronie zazwyczaj wiąże się z wyższymi zyskami i nowymi kontaktami, dlatego warto przyłożyć się do prawidłowego zaprojektowania witryny. Zanim zabierzemy się za działania bezpośrednio wpływające na pozycjonowanie, najpierw wykonajmy audyt SEO, który pomoże nam określić stan witryny i wskaże, co powinniśmy poprawić.
Zacznijmy od wyjaśnienia, co kryje się pod tajemniczo brzmiącym SEO. SEO to skrót od wyrażenia w języku angielskim – Search Engine Optimization i dosłownie oznacza optymalizację (stron internetowych) pod kątem wyszukiwarek. Na optymalizację składają się takie działania, jak dobór słów kluczowych, tworzenie wartościowych treści czy budowanie linkowania. Znaczenie ma również struktura i wygląd witryny, a nawet udostępniane na niej grafiki.
Po stworzeniu swojej strony możemy mieć wrażenie, że wszystko wykonaliśmy tak, jak należy. Jednak gdy witryna pojawia się na niskich pozycjach w wyszukiwarkach i notuje mały ruch, uświadamiamy sobie, że najwyraźniej popełniliśmy gdzieś błąd. Aby go znaleźć, musimy wykonać audyt SEO. Takie zadanie warto powierzyć specjalistom, jednak można to zrobić także samodzielnie.
Co to jest audyt SEO? Audyt SEO to szczegółowa analiza strony internetowej. Jego celem jest sprawdzenie dopasowania witryny do wymagań Google – dobrze zoptymalizowana strona jest widoczna w wyszukiwarce, gdy stosuje się do jej wytycznych. Audyt sprawdza stronę pod kątem jej funkcjonalności i użyteczności, a nawet poprawności technicznej, a więc analizuje czas ładowania witryny, dostosowanie do urządzeń mobilnych czy przekierowania. Ponadto ocenia się dobór słów kluczowych i dostępne treści, linkowanie, poprawność znaczników title i meta description, wielkość zdjęć.
Jak wykonać audyt SEO? W pierwszej kolejności należy przeprowadzić analizę techniczną strony. Na tym etapie ocenia się właśnie linkowanie, meta dane, grafiki, szybkość wczytywania strony oraz przekierowania. Ważne jest również sprawdzenie, czy na stronie nie pojawiają się różnego rodzaju błędy. Najczęściej spotyka się błąd 404, który oznacza, że „nie znaleziono strony”.
Po analizie technicznej można przejść do oceny treści na stronie. Istotne jest, aby dostępne teksty były unikalne, a więc niekopiowane z innych witryn. Należy przeanalizować także słowa kluczowe, sprawdzić, czy zostały one dobrane odpowiednio do tematyki danej witryny i czy są dopasowane do potencjalnych odbiorców. Warto podkreślić, że na większy ruch na stronie wpływają treści regularnie publikowane i użyteczne lub o walorach edukacyjnych, na przykład poradniki czy recenzje produktów.
Jeżeli zdecydowaliśmy się na samodzielne wykonanie audytu SEO, możemy skorzystać z darmowych narzędzi, które ułatwią nam to zadanie, na przykład: Google Search Console, Screaming Frog SEO Spider Tool, PageSpeed Insights oraz Siteliner.
Jak już zostało wspomniane na samym początku, zdarza się, że gotowe szablony i motywy, z których korzystamy podczas tworzenia własnej strony internetowej, nie są odpowiednio zoptymalizowane. Co zrobić w takim przypadku? I na co zwrócić uwagę podczas instalacji i optymalizacji zakupionego gotowego szablonu strony?
Przede wszystkim warto rozważnie wybrać motyw. Na początku wybierz kilka, które Ci się spodobały, i sprawdź ich wtyczki, widgety, obrazy oraz dokumentacje. Oceń także poprawność kodu – takie informacje znajdziesz zazwyczaj w opisie na stronie motywu. Najczęściej zdarza się, że zarówno płatne, jak i darmowe motywy wymagają dodatkowej pracy nad kodem. Po zweryfikowaniu poprawności kodu sprawdź również szybkość ładowania, wykorzystując na przykład takie narzędzie jak Google PageSpee. Następnie można przejść do optymalizacji zakupionego motywu. Na tym etapie należy naprawić błędy wskazane przez walidator W3C, ocenić elementy graficzne w szablonie, zapisać w paczce zewnętrzne kody JavaScript czy zmienić adresy URL na statyczne.
1 Comment
Myślę, że podstawowe rzeczy jak title, meta, alt itd warto poprawić samemu 🙂